O nieuzasadnionych wnioskach etycznych z psychiatrii ewolucyjnej
Marcin Piotr Nowak
Psychiatria ewolucyjna to dziedzina psychiatrii wykorzystująca pojęcia i prawa odkryte przez biologię ewolucyjną do opisu zaburzeń psychicznych. Niektóre częste zaburzenia psychiczne (psychotyczne, nastroju i lękowe), jako zależne częściowo od czynników genetycznych, powinny podlegać doborowi naturalnemu, usuwającemu z populacji cechy, które zmniejszają dostosowanie. Tak się nie dzieje – być może zaburzenia pełnią więc jakąś pozytywną funkcję. Funkcja ta może być zakłócana przez terapię, pojawia się zatem pytanie o etyczne aspekty leczenia i jego potencjalną szkodliwość. Argumentacja prowadząca do wniosku o szkodliwości leczenia zaburzeń psychicznych jest jednak nieprawidłowa, ponieważ:
- Obejmuje nieuprawnione przejście od faktów do sądów moralnych, opisane po raz pierwszy przez filozofa Davida Hume’a (znane jako gilotyna Hume’a lub przepaść między jest a powinien). Współczesna filozofia prezentuje zróżnicowane poglądy odnośnie do takiego wnioskowania, ale zazwyczaj traktuje się je jako niepewne.
- Biologia ewolucyjna nie zajmuje się dobrem chorego. Dobór naturalny dotyczy dostosowania – niekoniecznie dostosowania pacjenta, często chodzi bowiem o dostosowanie samolubnych genów bądź dostosowanie włączne grupy osobników. Co więcej, nawet dostosowanie dotyczące pacjenta nie musi odpowiadać jego dobru.
Podsumowując, ani biologia ewolucyjna, ani psychiatria ewolucyjna nie mogą stanowić źródła sądów moralnych. Ich rola polega na dostarczaniu wiedzy o etiologii zaburzeń psychicznych, która to wiedza może się przyczynić do poprawy terapii.